Jedna historia. Dwie perspektywy. Dwie kobiety.
Pierwsza: Mia – wdowa, której mąż zamordował swoją kochankę, a później popełnił samobójstwo.
Druga: Josie – studentka, pochodząca z trudnej rodziny, marząca o udowodnieniu innym (i samej sobie), że jest coś warta.
Łącznikiem między nimi jest Alison, współlokatorka Josie, która po 5 latach od tragedii zjawia się w gabinecie Mii i oświadcza „Twój mąż nie popełnił samobójstwa”.
Książkę czyta się szybko, mimo przeplatanych ze sobą dwóch opowieści, zachowana jest płynność i czytelnik nie gubi się w fabule. Obie historie są tak samo interesujące, co buduje dość tajemniczy klimat.
To dobry thriller, który nie zawodzi. Napięcie, budowane od pierwszych stron, utrzymane jest aż do końca. Każda z postaci jest dobrze wykreowana, rozbudowana i opatrzona właściwym sobie zestawem cech. Warto sięgnąć po ten tytuł i… dać się zaskoczyć.