W dobie komputerów nikogo już nie dziwi widok dziecka z tabletem czy smartfonem, wciągniętego przez interaktywne gry. A gdyby tak elektronikę zastąpić książką?
Interaktywna książka? Tak!
Kilka miesięcy temu, będąc na wycieczce we Francji, postanowiłam kupić synkowi jakąś ciekawą książkę. Na dziale z książkami dla dzieci spędziłam dobre pół godziny, krążąc między innymi wokół „Un Livre”. Książka na kolejnych stronach zawierała wyłącznie kropki i polecenia do wykonania. Wydawała mi się niezwykła w swojej prostocie i pomysłowości. Ostatecznie do kasy ruszyłam z innym tytułem, bardziej odpowiednim dla ośmiomiesięcznego dziecka. Jednak książka Tulleta mocno zapadła mi w pamięć.
Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że tą niebanalną książkę wydano w Polsce. Nie mogłam nie wyposażyć w nią biblioteczki synka. Nadal jest na nią trochę zbyt mały, ale przetestowałam jej mechanizm na samej sobie. Jak działa ta interaktywna książka?
Na kolejnych stronach znajdujemy kropki i krótkie instrukcje (w dwóch językach: po polsku i francusku). Przed przerzuceniem strony należy np. nacisnąć na kropkę lub potrząsnąć książką. Na kolejnych stronach widzimy efekt takiego działania – kropka zmienia kolor, mnoży się lub powiększa. I choć mogłoby się wydawać, że będzie jednorazową zabawką, statystyki i recenzje świadczą o czymś zupełnie innym – właśnie dlatego, że nie jest tabletem, budzi tak duże zainteresowanie wśród dzieci. Pozwala im spojrzeć na książkę z zupełnie nowej strony – nie jak na nudny przedmiot zapełniony rzędami literek, ale jak na zabawkę.
Nie mogę się doczekać, kiedy mój synek będzie już gotowy na zabawę nią!
wiek: 2-3 lata
format: 225 x 225 mm
objętość: 56 stron miękkich
oprawa: twarda
wydawnictwo Babaryba